Forum www.strzepekmysli.fora.pl
Literatura, fantastyka, manga i anime - strzępki myśli na każdy temat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cmentarze
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.strzepekmysli.fora.pl Strona Główna -> Luźne dyskusje.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiryu




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 22:25, 20 Sie 2011    Temat postu: Cmentarze

Skoro nie ma tabu to fajnie.

Jak czujecie się przychodząc na cmentarz i widząc miny smutnych ludzi po stracie? Zapewne i wam przychodzi do głowy myśl, że tuż pod ziemię i tak blisko bliskich znajdują się rozkładające się szczątki lub pozostałości, kości, paski, obrączka...

Jak myślicie, dlaczego to tabu w chrześcijaństwie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bevelgari




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Był wojnę widział

PostWysłany: Sob 22:42, 20 Sie 2011    Temat postu:

Bo i tak kiedyś wystąpimy w serialu popularno-naukowym Dance whit Jesus. I to po śmierci czy na końcu świata.
Popatrzmy na to od tej strony: dla chrześcijaństwa to temat Tabu ponieważ nikt nie chce myśleć o tym że już ktoś ma wyjebane na maksa i walą go problemy tego świata i poleciał w trybie ekspresowym na bibe którą organizuje Jezus a która będzie trwała do końca świata a później będzie tylko After-party a my musimy się tutaj użerać z problemami i czekać aż koleś z kosą wręczy nam zaproszenie na tą bibę luuuub... jeżeli nieźle pobalowaliśmy za życia to bilet na wieczną izbę wytrzeźwień.
Co do ludzi których mijam na cmentarzu to... nic nie czuje. Osobiście to nawet chyba poproszę mojego kumpla o wygrawerowanie mi na grobie napis "możecie mi teraz skoczyć". Co do tych pod co są w grobie to macie moją opinię wyżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiryu




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 23:44, 20 Sie 2011    Temat postu:

Rozumiem, że jesteś katolikiem i wierzysz w te brednie o zmartwychwstaniu, niebie, piekle, czyśćcu, tak? Ja jestem przekonania, że skoro, jak mówią wszystkie religie - dusza jest nieśmiertelna, więc krąży po świecie od życia do życia.

Dla niektórych cmentarz to ważna sprawa... chociażby dlatego, że są w stanie poradzić sobie z własnym cierpieniem, przyzwyczaić się z myślą, że ten ktoś już nigdy nie wróci. Zresztą... tak też było w moim wypadku, dopóki nie odbyłam kilka wizyt na cmentarzu, wciąż miałam dziwne wrażenie, że to nie odejście na zawsze... Ot wakacje w innym kraju...

Ale zupełnie nie rozumiem obcych ludzi, którzy naskakują na innych, że nie przychodzą regularnie na cmentarz albo (zbaczając z tematu) nie noszą się cały rok na czarno, i w ogóle są be, nieczyści. Przepraszam, urok małych miasteczek, gdzie mam rodzinę ~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Warszawa

PostWysłany: Sob 23:58, 20 Sie 2011    Temat postu:

Czemu tabu to nie wiem. Dla mnie tabu nie jest, ale ja jestem ateistką, to dlatego... Nie wierzę w "te brednie o zmartwychwstaniu, niebie, piekle, czyśćcu", ale jednak uważam, że śmierć jest czymś ostatecznym, nie ma "życia po życiu". Smutne to, jak się nad tym tak głębiej pomyśli... Ale niestety, jestem osobą, która nie potrafi sobie wmówić stosu bajeczek i bredni (jeśli obraziłam jakiegoś wierzącego, to przepraszam), aby poczuć się lepiej.

A cmentarze są potrzebne. To jednak jakaś pamiątka po bliskiej osobie, która już odeszła. Mimo, źe już nigdy nie spotkam mojej babci, dziadka czy cioci, to jednak, gdy stoję nad ich grobami, odzywają się wspomnienia...
Bo to właśnie jedna z dwóch nieśmiertelności, jaka nas czeka. Wspomnienia w głowach naszych bliskich. Druga to ta zapisana w genach naszych potomków...

Każdy przeżywa żałobę po swojemu i ja też nie rozumiem robienia tego "na pokaz". Nie musisz się ubierać na czarno (choć dla mnie to akurat norma...) czy klepać codziennie paciorki na cmentarzu, żeby za kimś tęsknić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bevelgari




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Był wojnę widział

PostWysłany: Nie 0:39, 21 Sie 2011    Temat postu:

Kiryu zastanów się 2 razy zanim określisz czyjąś wiarę jako "brednie" dobra? 3 jeżeli przed przeczytasz że autorem posta jest Bevelgari. A tak na marginesie jeżeli reinkarnacja jest prawdziwa to ja już chyba bym wolał nakurwiać paranormal activity. A co do tego czy jestem Katolikiem czy nie odpowiedź brzmi nie jestem Chrześcijaninem. I tutaj też radzę pomyśleć bo dla niektórych utożsamianie z kościołem katolickim może być obrazą.

Co do ubrań to nie naskakuje na nikogo. Nie lubię tylko jak ktoś obraża moją i czyjąś wiarę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bevelgari dnia Nie 0:40, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Warszawa

PostWysłany: Nie 0:48, 21 Sie 2011    Temat postu:

Ja chyba jednak zgadzam się z Richardem Dawkinsem, że religia nie zasługuje na jakieś szczególne traktowanie. To pogląd jak każdy inny i nie wiem czemu miałby mu się należeć specjalny szacunek. Jeśli Kiryu uważa zmartwychwstanie za brednie (z czym się zresztą zgadzam), to ma prawo to napisać. Jeśli ty, Bev, uważasz, że to prawda i wierzysz w to bezgranicznie, też masz prawo to napisać. Nie sądze, by Kiryu cię miała zamiar obrazić, więc skąd to oburzenie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiryu




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 1:26, 21 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Kiryu zastanów się 2 razy zanim określisz czyjąś wiarę jako "brednie" dobra?

Przepraszam, że odebrałeś to jako generalizację. Takie po prostu jest moje osobiste zdanie na temat chrześcijaństwa. Smile

Cytat:
tutaj też radzę pomyśleć bo dla niektórych utożsamianie z kościołem katolickim może być obrazą.

Strasznie drażliwy jesteś. Razz Po prostu spytałam.

Dzięki Lena, dokładnie o to mi chodziło. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bevelgari




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Był wojnę widział

PostWysłany: Nie 3:26, 21 Sie 2011    Temat postu:

Rozumiem to doskonale po prostu jak by nie było tego słowa "brednie". To bym sie w ogóle nie przyczepił. W końcu żyjemy w takim kraju gdzie można bez karnie dyskutować na różne tematy (tylko jak to pokazuje teraźniejszość bez przesady). Można w końcu skończyć na "i wierzysz w zmartwychwstanie, niebo, piekło, czyściec, tak?" I powiedzieć że sorry ale ja w to nie wierzę i... powiedzieć w co się wierzy i tyle. Rozmowa na temat religii jest spoko do puki nie zacznie się obrażać jednej strony. Po za tym odniosłem wrażenie że brednie odnoszą się do Chrześcijaństwa.

A co do katolicyzmu to nie lubię tego określenia co do mojej osoby ale się nie obrażam po prostu kiedyś spotkałem prawosławnego dla którego to była obraza i możliwe że dla innych też to może być.

A i jeszcze jedno: Czy jak bym napisał że poglądy Richarda Dawkinsena to (za przeproszeniem) gówno na patyku to nie oburzyła byś się? W końcu mogę tak napisać. A to pogląd jak każdy inny. (nie napisałem tego i nie napiszę bo jak bym napisał to by było sprzeczne z moimi zasadami mówię tylko "Gdybym to zrobił" tak dla jasności)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Warszawa

PostWysłany: Nie 3:57, 21 Sie 2011    Temat postu:

Nie, nie oburzyłabym się. Prawdopodobnie by to wynikało z twojej ignorancji i nieznajomości tych poglądów, więc byłoby warte tylko pełnego politowania uśmiechu.
Rozumiem, że ktoś się może z nimi nie zgadzać, o ile naprawdę wie, co on pisze w swoich książkach, a nie, czytając wyrwane z kontekstu cytaty, podawane przez różne katolickie (a może powinnam napisać "chrześcijańskie"?) źródła.
Prócz tego, Dawkins nie jest moim "bogiem", nie jest nawet dla mnie autorytetem, bo ja nie mam autorytetów. Szanuję go, bo ma wyraziste poglądy, których nie boi się wygłaszać, no i oczywiście ze względu na jego prace naukowe. Ale ja nie przyjmuję niczego na wiarę, jestem autorytetem tylko sama dla siebie i jeśli Dawkins (bądź ktokolwiek inny, z którymi poglądami się dotychczas zgadzam) zacząłby głosić coś, co nie pasuje moim przekonaniom, to bym została przy swoim zdaniu. Należy rozważyć różne poglądy, ale ostateczny osąd zawsze należy do ciebie.

Zresztą, powracając do tych nieszczęsnych "bzdur" - moim zdaniem mogłoby to kogoś obrażać, gdyby Kiryu na przykład napisała, że ten, kto wierzy w te bzdury, jest idiotą. Wtedy odności się personalnie do tych, którzy wierzą. A pisząc tylko o bzdurach wyraża po prostu swój pogląd. Nadal nie widzę w tym nic oburzającego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadystka
Administrator



Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Las

PostWysłany: Nie 20:15, 21 Sie 2011    Temat postu:

To nie jest oburzające, to po prostu lekki nietakt. Wiadomo, że Kir nie miała nic złego na myśli i nie miała zamiaru nikogo obrażać, ale po prostu nie powinno się określać w ten sposób czyiś poglądów. A tak to wyszło.

Co czuję, idąc na cmentarze? Fascynację. Pomijając to, jak zachowują się ludzie po stracie bliskiej osoby, a skupiając się na tym, co dzieje się z samym zmarłym. Ja także nie wierzę, że istnieje taka wizja, jaką podaje Kościół - dla mnie jest po prostu nierealna, a religia stanowi raczej narzędzie władzy i pociechy, niż coś rzeczywistego.
Rozsądek podpowiada więc, że ciało spoczywa sobie w trumnie, rozkłada się i zostaje po nim gustowny nagrobek, przynajmniej na najbliższe kilkadziesiąt lat. Ta wersja jest stuprocentowo realna i tego się trzymam, ale... Ale zawsze jest jakieś "ale". Człowiek od zawsze pragnął zwyciężyć śmierć, obawiając się tego stanu, ale jednocześnie będąc jej ciekawym. Czy istnieje coś, jakaś cząstka, czy to tylko wytwór ludzkiego umysłu jako reakcja obronna przeciw własnym lękom? Nauka tego nie wyklucza. Z drugiej strony, skoro my, to czemu nie zwierzęta? Przecież to nimi jesteśmy. A istotę duszy "rozreklamował" Kościół, który przecież przedstawił nam zupełnie nierealną wizję. Ale...
I koło się zamyka.

Zapewne wszyscy skończymy w ziemi, a szanse, żebyśmy się z niej podnieśli, są stosunkowo niewielkie. Cóż, pomarzyć można. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.strzepekmysli.fora.pl Strona Główna -> Luźne dyskusje. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin